Pamięci Danusi
W malowniczym parku
hrabiostwa Dembińskich
pod parasolem liści
trawiastej zieleni
rzytulasz się do drzewa
głaszcząc korę słowem
i szukasz inspiracji
do twórczych poczynań.
Strojna w prześliczne
barwy kolbergowskich
zbiorów w kremowej szalinówce
- skarbie po mamusi
unosisz się jak żagiel
z pierzastych obłoków
sunących po błękicie
ponad „Oziminą”.
Czujemy Twą obecność
mistrzyni polszczyzny
dostrzegając bogactwo
wyrażania myśli.
Życie stało się ciasne
na ogrody wzruszeń
wkraczanie w inne światy
teatralnej muzy.
Spotkamy się zapewne
na scenie w przestworzach
ulubienico sztuki
najwyższego lotu.
Teresa Sobolewska







