Danuta Ewa Skalska
Jak podcięte kwiaty…. Pamięci Ewy Ślizak
Droga Ewo, jeszcze niedawno, prawie wczoraj
łamałaś się z nami poezji świeżym chlebem.
Żaden ptak nie zaśpiewał, że to już pora
iść za horyzont, za granicę ziemi z niebem.
Jakże krótka jest droga z ziemi do nieba,
choć wydają się odległe te dwa światy.
Jakże mgliste nasze jutro, nasze teraz.
W marszu dni padamy jak podcięte kwiaty.
Ewo, biegłaś przez te dni dojrzale młoda.
Mimo upływu lat śmiałaś się w twarz starości.
Twoja paryska elegancja i uroda
zatrzymały Cię przy wieku balzakowskim.
Mamy nadzieję, że po błękitnej drugiej stronie
Twój głos wesprze anioły srebrnym śpiewem,
Kochałaś piękno, w jego blasku zanurz dłonie,
ciesz się wierszem pod poetów boskim drzewem.